Menu
7 września 2010

Podsumowanie Mistrzostw Świata w Lacrosse - część III

Ostatnia już część sprawozdania z Mistrzostw Świata w Manchsterze, a w nim: walka o miejsca z Finlandią, Bermudami, Hiszpanią, Słowacją i Czechami oraz podsumowanie całego występu kadry Polski.

 

Byliśmy trochę podłamani po ostatnim meczu z Finlandią. Do wyjścia z grupy z drugiego miejsca i walki nawet o tytuł mistrza świata zabrakło nam jednej strzelonej bramki… Morale podnieśli nam: nasz trener Sean oraz lider obrony Chris Perzinski, który był dobrym duchem naszej drużyny. To nie koniec, walczymy dalej! Świat już usłyszał o polskim lacrosse, pokażmy na co nas stać!
Układ “drabinki” spotkań sprawił, iż trafiliśmy ponownie na Bermudy. Tym razem był to całkiem inny mecz. Znaliśmy juz przeciwników, oni też znali nas. Widać było, że wyciągnęli wnioski z przegranej z nami. Po ciężkim i wyrównanym meczu wygraliśmy 14:10. Bramki dla Polski zdobyli: Justin Rychlicki, Mike Szpiech, Colin Jesien oraz Josh Coveleski. Wygrana znów dodała nam energii, wciąż walczyliśmy!
Nie wiedzieliśmy jeszcze z kim zagramy w następnej rundzie. Czekaliśmy na wyniki innych meczy, by poznać przeciwnika. Los był dla nas łaskawy, mieliśmy zagrać z reprezentacją Słowacji. Potykaliśmy się z nimi już w Wiedniu, więc wiedzieliśmy czego się po nich spodziewać. Również jako Hussars dwukrotnie graliśmy przeciwko Tricksters, drużynie z Bratysławy. Niespodziewanie to Słowacy zdobyli pierwsza bramkę zaskakując nas już na początku spotkania. Na szczęście straty zostały szybko odrobione. Wynik 11:6 gwarantował nam walkę o wyższe lokaty w klasyfikacji końcowej.
Z wielkim zdziwieniem przyjęliśmy wiadomość o kolejnym przeciwniku… Po raz drugi przyszło nam się zmierzyć z Finami. W naszych głowach ścierały się dwie myśli: pierwsza, że mieliśmy możliwość rewanżu, a druga, że będzie to niesłychanie ciężki mecz. Wiedzieliśmy już, ze Finlandia to bardzo dobra, doświadczona drużyna. Nasze obawy były uzasadnione. Team ze Skandynawii wygrał to spotkanie 13:7. Musieliśmy przyznać, że byli tego dnia naprawdę od nas lepsi. Na szczęście system rozgrywek podczas tych mistrzostw był tak skonstruowany, iż walczyło się o każde miejsce. Przegrywając mecz nie odpadaliśmy z dalszej walki, lecz walczyliśmy o niższe miejsca. I tak naszym kolejnym rywalem była Hiszpania.
22 lipca o godzinie 15:30 rozbrzmiały dwa hymny: polski oraz hiszpański. Lacrosse na półwyspie iberyjskim, podobnie jak w Polsce, jest dość młodym sportem, dlatego spodziewaliśmy się wyrównanego spotkania. Polska wygrała dwie z czterech kwart, pozostałe dwie remisując co dało zwycięstwo biało-czerwonym 15:11. Warto podkreślić, że dwie bramki w tym spotkaniu zdobyli zawodnicy Poznań Hussars: Jędrzej Bagiński oraz Paweł Hamrol. Tym sposobem został nam ostatni mecz mistrzostw: walka o miejsce 13 przeciwko naszym sąsiadom, Reprezentacji Czech!
Nikt z nas nie spodziewał się, że 23.07.2010, na dzień przed finałem mistrzostw, Polska dozna najwyższej porażki w historii. Spotkanie przeciwko Czechom skończyło się 21:3. Trudno wytłumaczyć taki wynik: zmęczenie, styl gry Czechów, na który nie mieliśmy sposobu, stick skills z box lacrosse, który jest niezwykle popularny u naszych sąsiadów. Faktem było zajęcie przez nas 14 miejsca na Mistrzostwach!
Uczciliśmy zakończenie tej wspanialej przygody drużynowym grillem i wspólnym wyjściem do jednego z angielskich klubów :)
Czternaste miejsce w pierwszych naszych Mistrzostwach Świata, biorąc pod uwagę istnienia lacrosse w Polsce zaledwie od trzech lat, to naszym zdaniem wielkie osiągniecie. Każdy z nas wrócił odmieniony, każdy stał się lepszym zawodnikiem. Nawiązaliśmy wiele nowych kontaktów w świecie lacrosse, poznaliśmy różne spojrzenia na rozwój laxa na świecie, zobaczyliśmy w akcji najlepszych zawodników z Kanady i Stanów Zjednoczonych. Chcielibyśmy podziękować przede wszystkim naszym trenerom: Christianowi Zwickertowi oraz Seanowi Chamberlainowi za przygotowanie i prowadzenie nas podczas mistrzostw. Dziękujemy naszemu menedżerowi Bobowi Bieschke, dziękujemy chłopakom ze Stanów z polskimi korzeniami za wsparcie na boisku i poza nim. Dziękujemy Samowi Gloverowi za niezbędną pomoc podczas całego pobytu. Dziękujemy wszystkim, którzy nas wspierali, wierzyli i motywowali do działania: naszym rodzinom i bliskim, naszym przyjaciołom, fanom, sponsorom oraz każdemu, kto w jakikolwiek sposób przyczynił się do stworzenia i rozwoju Polskiej reprezentacji Lacrosse.
 
Garść faktów na zakończenie:
  • w mistrzostwach wzięło udział 29 państw, w tym Polska,
  • od 16 do 23 lipca rozegraliśmy 8 spotkań z Bermudami, Finlandią, Danią, Slowacją, Hiszpanią i Czechami,
  • Polska wygrała 5 meczów, przegrywając przy tym 3,
  • Polscy zawodnicy strzelili 92 bramki tracąc przy tym 80,
  • Josh Coveleski został liderem klasyfikacji graczy zdobywając 43 punkty (35 bramek oraz 8 asysty),
  • Brad Kamedulski uklasyfikował się na 3 miejscu w klasyfikacji kar (łącznie 14 minut)
  • Mistrzostwo zdobyły Stany Zjednoczone wygrywając w finale z Kanadą.
Następne mistrzostwa już za cztery lata. Tym razem w Denver w stanie Colorado, a więc szansa by przeżyć przygodę w miejscu, gdzie rodził nasz kochany sport!
 
Keep laxing!
Wróć do aktualności

PATRONI MEDIALNI

PARTNERZY KLUBU